Avatar

Przebieg choroby

Co tu dużo pisać. Odkąd wybadałam sobie guzek w prawej piersi od razu wiedziałam, że to rak. Chociaz obciążeń rodzinnych nie mam, pesymistką też nie jestem.  Poprostu to czułam. wszystko poszło lawinowo- USG, BAC, onkolog, Mammografia, gruba igła, operacja. teraz czekam na chemię i się doczekać nie mogę:oczko:. Najważniejsze, że gada już wycieli, a właściwie 4 gady bo się okazało, że guzów było 4.

leczę się w CO na Ursynowie.