kociak (offline)

Miauuu.....Dzięki za wszystkie mile słowa.... ale od początku....wyniczki były ok i chemia popłynęła....wkłuli się tak z boku łapki, kociak miauczał że chce stary, szmaciany plaster, bo ten ostatni znak na lapce to prawdopodobnie uczulenie na plaster foliowy ( przezroczysty )....no i teraz ...tfu, tfu...odpukać w  niemalowane drzewo....żadnego śladu nie ma......   Uszko tez przestalo rozrabiać, nie boli, kociak slyszy...to chyba dobrze ???? Porcik zamówiony na 10.06 w Warszawie, a już 14.06 w krakowie popłynie aredia i 15.06 kolejna ,3 juz chemia.... chyba jeszcze nie przez porcik - ale kto wie ???

miauuu.... dzisiaj już Kociak zabral sie do uczciwej pracy, no bo trzeba skończyć arkusz organizacyjny( a raczej zrobić drobną kosmetykę ),12.06 konferencja dla klas kończących szkołę, trzeba  przygotować egzaminy zawodowe, które zaczynaja się 21.06.... wcześniej zakończenie roku szkolnego ( 19.06) dla klas kończących szkołę i przystepujących do tych egzaminów....uffff...... ale Kociak to lubi.... miauuu.....

Kociku, nareszcie masz port!

Teraz  będzie już tylko lepiej. Trzymam kciuki i mocno przytulam.

ufff...ja też powiem "nareszcie"!!!

zobaczysz Kociaczku - łapki odpoczną sobie, żyły przestaną boleć...

zdrowiej nam szybko Kociaczku

Nareszcie mądra decyzja lekarzy. Już dawno powinni Ci port zainstalować, a nie czekać nie wiadomo na co.

Skończą się wreszcie problemy z łapką

Powodzenia i nie poddawaj się 

Przytulam Kociaczka do serca, za uszkiem drapie  i glaszcze ,głaszczę uspokajająco!

Kofana ,przytulam i całuska mocnego przesyłam .

Mam nadzieje ze wreszcie Twoje kłopaty pójda precz od Ciebie.

Trzymam kciuki za dobre wyniki i by kompocik zrobił co swoje.

Pozdrawiam.

Nareszcie port ... No... Waleczny Kociak 

Trzymam kciukasy za chemię. Niech popłynie, niech tłucze tego na 'r'  

Kociak ma dość. Każdy by miał. Mimo to Kociak pójdzie na chemię, "zamówi" port, będzie łykał antybiotyki i pielęgnował łapkę.

Troszkę odpocznie w wakacje a od września (sierpnia...) wróci do pracy. Nic Kociaka nie złamie, nic.

Kociaku, przytulam mocno, bardzo, bardzo współczuję. To, co złe MUSI minąć. Kolejne paskudne leczenie wytrzymasz, zobaczysz.

Miauuuu........

Kociak przyczłapał do kompa......  cały czas był na antybiotyku......... uszko wreszcie lepiej ale p. dr kazala jeszcze przez 3 dni łykać antybiotyk....... ciekawe, bo jutro chemia ?????     co postanowią ????? czy Kociak dostanie kompocik ?????

no i wreszcie poszli po rozum do glowy ( albo kociak tak dlugo miauczał )  i dostał Kociak skierowanko na założenie portu......  no to trzeba będzie go założyć jak skończę antybiotyk i wyniczki będą w miarę dobre.......

.miauuuu......... ale łapka wygląda nieciekawie - poparzona ?????    uczulenie w miejscu wkłucia ???? miauuuu........ Kociak ma już wszystkiego dość.......

miauuu.....miauuuuu....... miauuuuuu........

Drapie kociaka pieszczotliwie za uszkiem  i buziaka przyszłam zostawić. 

Jak samopoczucie  ?? .... dzielny Kociak niech się szybko kuruje i goni paskudę na cztery wiaty