nanet (offline)

No i było Wszystko smakowite, towarzystwo doborowe, no i chłopaki Wielkie podziękowania dla gospodarzy że wszystko przetrzymali. Były pioruny, grzmoty i w ogóle wszystko było na najwyższym poziomie

Mam ja a mała załapała ode mnie albo na odwrót Sama nie wiem kto pierwszy z tym że ona gorzej to znosi W każdym bądź razie nadal jestem na TAK.

Zgłaszam że mam jakiegoś wirusa albo bakterię Mała moja rano miała już 38 stopni, na dworze dopiero potem temperatura dogoniła Natalkę. Byłyśmy u lekarza i........posiew na paciorkowca ujemny ( czyli nie angina), także bierzemy grzecznie wszystko co dają i czekamy.

Dopiero dotarłam. Zaliczyłam wszystko, świadectwo otrzymam w przyszłym tygodniu i WAKACJE Piszcie co kupić lub zrobić.

Dzisiaj jestem po jednym egzaminie, jutro następny ale to już koniec rocznej gehenny także na łono zawitam