quuini (offline)
Miasto:
Wrocław
Jestem:
Amazonką
Data urodzin:
1983-05-05
Zarejestrowana(y):
18-05-2012
Data ostatniego logowania:
2015-10-25 17:07:35
Operacja:
12 lat, 3 miesiące, 3 tygodnie, 3 dni temu
Zobacz galerie użytkownika
O mnie
Mam obecnie 29 lat, w szczęśliwym związku 7 lat. Właśnie planowałam dziecko.. kiedy w ciągu 1 dnia zmieniły się plany. 20 czerwca zacznie się moje leczenie...
04.07. 2012 na podstawie wyciętego guzka zdiagnozowano: Carcinoma ductale infiltrans G3 30x27mm, trójujemny. I jak było dobrze, to teraz znowu zaczęłam się bać. Trójujemne są gorsze w leczeniu itp. itd. ..naczytałam się trochę. Dzisiaj dowiem się więcej - mam wizytę u chemioterapeuty.
Już wiem..17.07. mam mieć pierwszą chemię "czerwoną". I zobaczymy jak to będzie...
lolka40 (offline)
2012-07-12 11:10:55
Witaj kochanietka ja jestem po pierwszej chemii miałam ją 5 lipna i powiem,że nojgorsza była pierwsza doba wymiotowałam ,a jak nie miałam czym to i tak mnie ciagnęło .Następnego dnia już było lepiej i z dnia na dzień coraz lepiej .Można powiedzieć ,że takie żyganko to jest po dobrej alkoholowej impreziejakby miało byc tak po kazdej to nie jest zle wiec nie bój sie na zaś kochana ja też mam 4 Ac buziaki
Aganiszka (offline)
okolice Środy Śląskiej
2012-07-11 23:09:21
Witaj ja tez lecze sie w DCO i tez nieraz dopada mnie dolek ale wszystkie nasze amazonki i rodziny amazonek zaraz daaja takie wsparcie zemicha samasie cieszy .Trzymam kciuki i pamietaj ze kazdy inaczej znosi leczenie raz jest z gorki a raz pod nia ale prowadzi ku dobremu .
quuini (offline)
Wrocław
2012-07-04 16:47:03
Już wiem co dalej..17 lipca zaczynam chemie - narazie 4 cykle czerwonej. Oby efekty uboczne nie były tak duże, jak czytałam.
Al_la (offline)
k/Warszawy
2012-07-04 10:46:12
Nie czytaj mądrości naukowych, ani statystyk.
Popatrz ile nas na forum trójujemnych i nieźle sobie żyjemy.
Nie musi być wcale tak źle, jak piszą.
Dostaniesz chemię i na tym koniec
quuini (offline)
Wrocław
2012-07-04 06:54:23
Wczoraj byłam na pierwszej wizycie kontrolnej po operacji - goi się dobrze, nie ma komórek rakowych w marginesach oraz w wartowniku..to dobrze, bo bałam się docinki. I już wiem co mam: rak przewodowy naciekający trójujemny G3, II stadium. Dzisiaj juz mam wizytę u chemioterapeuty, więc dowiem się co dalej. Trochę poczytałam o trójujemnych i się przeraziłam , ale zobacze co powiedzą... dzięki za dobre słowa,buźki dla was wszystkich
KMi.. (offline)
Wrocław
2012-07-01 20:14:45
Witaj :) z tego co czytam to już jesteś po.. czekamy na wieści
Anna57 (offline)
Jarosław
2012-06-29 18:03:31
Witam Cię serdecznie Tak patrzę na datę urodzin i szok.......Moja średnia córka jest Twoją rówieśniczką.Posyłam Ci dużo całusów i moc siły do dalszej walki
kasiaf (offline)
SZKLARĘBA
2012-06-15 11:36:47
Hej!!!!
WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE !!!! JA PANIKOWAŁAM STRASZNIE PRZED OPERACJĄ ,ZRESZTĄ W WĄTKU OPERACJA MOŻESZ O TYM POCZYTAĆ
A POTEM OKAZAŁO SIĘ ,ŻE OPERACJA TO PIKUŚ !!!!! PAN PIKUŚ !!!!
głowa do góry !!!!! dasz radę !!!!!
jesli masz jakies pytania to pisz na priv zawsze odpowiem!!!!
quuini (offline)
Wrocław
2012-06-11 07:27:21
Odliczam czas do zabiegu... będzie to najdłuższy tydzień. Teraz czuję się jakby nic nie było, ale dzień przed pójściem do szpitala pewnie dopadnie mnie panika.
Edyta1969 (offline)
Wrocław
2012-05-25 09:18:17
Hej quuini , jeszcze chwileczkę i będziesz zdrową klempą