Avatar

Ostatnie wypowiedzi na forum:

  • 03-07-2015

    Dominiczko, u mnie sprawa też wygląda dramatycznie....!!!! Raczek mój się bardzo rozpanoszył i nie chce dać mi rozwodu. Nic na niego nie działa żadna chemia i radioterapia.Mam kolejne przerzuty.... od 15 lipca zaczynam ostatnią chemię paliatywną, którą mam brać do końca moich dni, tak mi wczoraj powiedziano. Miałam wczoraj zacząc , ale muszą mi założyć port bo już nie ma gdzie się wkłuwać a najbliższy termin dopiero jest na 15 lipca. Moje życie już się po malutku kończy...... jeszcze rok temu bym tak nawet nie pomyślała, ale co zrobić. Też mam syna jednego, ma 24 lata, jeszcze się uczy i wszystko zrobię żeby dla niego żyć. Odmawiam teraz NOWENNE POMPEJAŃSKĄ, jest to ciężka nowenna bo trzeba ją odmawiać przez 54 dni, trzy razy dziennie cały różaniec, i na chwilę obecną przy moim raczku to tylko by musiał stać się cud !! Jestem bardzo słaba i źle się czuję , ale pomimo tego w niedzielę jadę nad morze do Pobierowa na tydzień. Pozdrawiam kochana , ściskam mocno i nie dajmy się raczkowi !!!!

    cały wątek

  • 27-04-2015

    Domcia, wszystko U Ciebie doczytałam.......trzymam kciuki , musi być dobrze Ja też walczę już trzeci rok

    cały wątek

  • 12-04-2015

    Kochana, z tego co się orientuję, pacjentom z łysieniem plackowatym przysługuje refundacja raz na pól roku na peruczkę. Wiem bo choruje na to moja znajoma. Wystarczy poprosić lekarza o refundację i podbić w NFZ. Dziwne że lekarz Was nie poinformował w tej sprawie.Pozdrawiam

    cały wątek

  • 02-04-2015

    Krysiu-uffff naprawdę odetchnęłam, cały czas o Tobie myślałam.Dobrze że na chwilę obecną wszystko się ułożyło Do Jastarni jedziesz do sanatorium?? ja dostałam teraz do Ustronia, czekałam rok , ale nie mogę pojechać.... Dzisiaj odebrałam wynik PETa......... Wynik- wznowa raka jajnika w obrębie miednicy małej, mam 6 guzków, ale odebrałam to wszystko jakoś na zimno, bez emocji-trzeci rok walki z raczyskiem i końca nie widać.Zaraz po świętach 9kwietnia mam wizytę u chemika i ustalamy termin operacji.Miałam też 2 guzki na płucach, ale zniknęły, jak na razie. Szynkowaru nie mam, ale ponoć dobra rzecz.Życzę miłego pichcenia. We Wrocku drugi dzień zima, sypie śnieg na całego Pozdrawiam Kochana, życzę wesołych świąt Wielkanocnych, duuuuużo zdrówka i błogosławieństwa Bożego dla Całej rodzinki

    cały wątek

  • 01-04-2015

    Krysiu i jak sprawy sie potoczyły....? daj znać .pozdrawiam

    cały wątek