
sylwusia186 (offline)
Jestem:
córka amazonki
Data urodzin:
1987-08-08
Zarejestrowana(y):
05-07-2011
Data ostatniego logowania:
2016-10-06 21:51:16
Zobacz galerie użytkownika
saxony (offline)
2011-08-22 19:54:17
jasne, że przejdziecie przez to wszystko - nie macie innej opcji :)))
a my będziemy trzymać mocno kciuki!
sylwusia186 (offline)
2011-08-20 13:20:31
Staram się myśleć pozytywnie i tego będę się trzymać, a mama pomału się oswaja z myślą o chemii i o tym co ją czeka. Wiadomo że dla każdego kogo to spotkało to bardzo trudny okres w życiu ale trzeba to przejść i żyć dalej!!!!!!! Będę walczyła o mamę z całych sił i mam nadzieję że mi ich nie zabraknie.
ul87 (offline)
2011-08-19 23:29:04
Sylwusia, moja mama miala takie same wyniki po operacji i ma sie dzisiaj dobrze :) glowa do gory, nie mozecie sie zalamywac! her2 3+ nie brzmi najlepiej, ale diabel nie jest taki straszny, jak go maluja. herceptyna to naprawde dobry lek i wierze, ze i Twojej mamie pomoze. teraz czeka was trudny czas, ale jak przejdziecie chemie to potem bedzie z gorki
sylwusia186 (offline)
2011-08-19 15:13:05
Wstępna wersja co do terminu operacji to połowa września. Nadal mama nie ma ustalonego planu leczenia, terminy są napięte i dopiero na środę mamy zapisaną wizytę u doktora który ustali ten plan.
saxony (offline)
2011-08-16 15:54:02
Sylwia,
tak jak pisałaś, wyniki biopsji nie zawsze pokrywają się ze stanem rzeczywistym... ale nie martw się na zapas - najważniejsze, że gad już wycięty, że lekarze wiedzą już, z czym walczyć!
jeśli jest nadekspresja HER, to będzie leczenie herceptyną
sam rak ma stopień złośliwości G2, więc jest umiarkowany
nie zakładajcie od razu najgorszych scenariuszy - popatrz, ile jest tu Dziewczyn z długimi stażami, mają się dobrze, a nierzadko wyniki miały dużo bardziej nieciekawe;
statystykom mówimy precz!
teraz trzeba czekać wycięcia węzłów - czy wiadomo już coś o terminie operacji?
trzymam mocno kciuki, naprawdę będzie dobrze i musicie w to obie wierzyć
pozdrawienia dla Was!
sylwusia186 (offline)
2011-08-11 13:59:17
Witam. Dzisiaj odebrałysmy z mamą wyniki. Niestety nie są dobre;-( Nie dość że w wężle wartowniczym stwierdzono przerzut raka to jeszcze dodatkowo znalezli dwa ogniska raka inwazyjnego ;-( nie do końca rozumiem te wyniki ale wiem że nie jest dobrze, a jakby tego było mało to receptory są najgorsze z możliwych bo Er -. Pr- i HER-2 (3+) :-( jutro jedziemy do lekarza to będę wiedziałą coś więcej... Jeśli ktoś rozumie coś więcej z tych wyników to proszę o informację. W skrócie przedstawię ich treść: Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Carcinoma ductale G-2. Maksymalny wymiar raka naciekającego wynosi 11mm. Maksymalny wymiar raka (wraz z komponentem in situ typu solid, cribriforme i comedo , NG-2) wynosi 80mm. pT1cmN1a (Sn). Poza guzem znaleziono w obrębie KDZ utkanie DCIS oraz dwa ogniska raka inwazyjnego o maksymalnym wymiarze do 6mm. Poza tym w brodawce utkanie DCIS typ cribriforme, NG-2. I tak jak wspominałam w węzle chłonnym stwierdzono przerzut raka 22mm, ograniczony do węzła- stopień złośliwości 2p.
Wiem że nie jest dobrze i jeszcze długa droga przed mamą, byłam cały czas pozytywnie nastawiona, wierzyłam że będzie dobrze, ale niestety moja wiara nie pomogła ;-(((((
saxony (offline)
2011-07-30 17:22:26
zwykle są to 2-3 tygodnie, choć teraz okres urlopowy... miejmy nadzieję, że nie będziecie jednak musiały czekać dłużej!
najważniejsze, że gadzina już w słoiku :)))
trzymam kciuki za jak najbardziej pomyślny wynik!
przekaż pozdrowienia dla Mamy, trzymajcie się dzielnie!
sylwusia186 (offline)
2011-07-29 23:53:16
Mama jest już po operacji. Jest już w domku, fizycznie czuje się coraz lepiej natomiast psychicznie jest coraz gorzej... teraz czekamy z niecierpliwością na wyniki.....
saxony (offline)
2011-07-15 09:12:56
czekamy zatem! pozdrowienia!
sylwusia186 (offline)
2011-07-14 23:02:27
Witam. Bardzo dziękuje za wsparcie. Nie mam żadnych wieści oprócz tego, że nasze czekanie na opercację przeciągnęło się o kolejny tydzień..... ;-( co prawda mama już była przyjęta na oddział, nawet spędziła tam jedną noc, ale nie została zakwalifikowana do operacji, ponieważ dostała miesiączkę i wyznaczono kolejny termin w przyszły wtorek..... także ciągle stres i niewiedza.....