Avatar

Ostatnie wypowiedzi na forum:

  • 21-06-2021

    Tomasz, pewnie i masz rację, że to gów...o prawda. Ania19788 próbuję zmienić ośrodek ale wszystko tyle trwa, i też nie chcę trafić z deszczu pod rynnę...zwykłe wybranie dokumentów a każą czekać do 7 dni Magdaaa, ja w ogóle nie rozumiem po co to badanie kości skoro nawet lekarz do mnie powiedziała "na pewno Pani nie ma przerzutów do kości" to po psi grzyb opózniać i zlecać to badanie...według mnie są inne, które powinni mi zlecić

    cały wątek

  • 21-06-2021

    Właśnie o to chodzi, że bez tego badania nikt nie zrobi mi wlewu bo to badanie kwalifikuje do odpowiedniego programu. I jeśli nie będę go mieć to nikt żadnego wlewu mi nie da. Gdybym nie musiała to na pewno bym nie robiła, tym bardziej, że lekarz powiedział mi dziś, że przerzutów do kości na pewno nie mam. Tak na oko mi to powiedział.

    cały wątek

  • 21-06-2021

    Absurdów ciąg dalszy. Wywalczyłam u ordynatora oddziału, że może jakoś da się wcisnąć gdzieś wcześniej na tę chemię, pod warunkiem zrobienia wcześniej wszystkich badań. I o ile z większością badań nie byłoby problemu to scyntygrafię mogę zrobić tylko w dwóch miejscach. W pierwszym miejscu zepsuł się sprzęt, w związku z czym 50 osób się przeniosło w to drugie miejsce i każdy chce i potrzebuje na już. I termin wyznaczono mi na 8 lipca, czyli wywalczyłam 1 dzień, bo ten pierwszy termin miałam na 9lipca. No taki żart losu, który mnie ubawił okrutnie. Byłam też na wizycie prywatnej i dowiedziałam się, że lepiej zostać tam gdzie jestem bo wszędzie jest dramat. W czwartek mam jeszcze jedną prywatną wizytę ale najlepiej byłoby chyba wyjechać z tego kraju.

    cały wątek

  • 19-06-2021

    Renatar, nabieram coraz gorszego przekonania co do ośrodka w którym się leczę. I dziękuję Ci, że piszesz. Tomasz, z tego co wyczytałam to najczęściej dają przerzuty do wątroby i mózgu? Tak? co do mózgu, to pytałam dr. i usłyszałam, że jeśli głowa nie boli, nie ma zawrotów itd. to nie zlecają takich badań. PET-CT trochę drogie, no wiem, że pieniądze nie powinny mieć znaczenia. I okrutne dzięki za wskazówki. Pomagasz.

    cały wątek

  • 19-06-2021

    Chodziłam prywatnie do dr. która prowadziła mój przypadek. U mnie największy problem był w tym, że 4 biopsje nic nie wykazywały i dopiero zrobili z węzłów chłonnych ten typ raka. Dlatego tak długo to trwało. Wczoraj rozmawiałam z chirurg onkolog z Uniwersyteckiego i ona powiedziała, że teraz jest dramat i że oni z Uniwersyteckiego wysyłają na Garncarską. Nie mniej jednak ktoś podejmuje jakieś próby by to pchnąć. Umówiona jestem jeszcze na dwie prywatne wizyty aby z różnych stron to ruszyć. Problem jeszcze stanowi to, że muszę zrobić scyntygrafie a na Garncarskiej zepsuło się właśnie urządzenie, szukam gdzie indziej, a wczoraj się dowiedziałam, że czeka się na wynik 7 dni. I tak w koło. Jak już gdzieś wejdę to z drugiej strony zaś coś.

    cały wątek