Avatar

Ostatnie wypowiedzi na forum:

  • 31-12-2021

    Ja niestety witam się po raz drugi. Ponad 10 lat temu wspierałam moją mamę w walce z rakiem, teraz będę wspierać moją siostrę. Proszę trzymajcie za nią kciuki, żeby zwyciężyła z tym nierównym przeciwnikiem... Póki co wiemy, że dziad ma 12 mm. Właśnie czekamy na telefon od chirurga i dowiemy się konkretów.

    cały wątek

  • 28-12-2021

    Już wiemy, że lekarz nie będzie miał dobrych wieści :-( w placówce, w której siostra robiła biopsję w przypadku, gdy wynik jest dobry informację przekazuje pielęgniarka. Gdy jest rak to pielęgniarka umawia pacjenta na rozmowę telefoniczną z lekarzem i tak jest u siostry :-(

    cały wątek

  • 28-12-2021

    Spotkaliście się z tym, że lekarz o niekorzystnych wynikach biopsji informuje przez telefon? Czy jeżeli jest rak to zawsze odbiór wyników połączony jest z wizytą u lekarza? Moja siostra od ponad miesiąca czeka na wyniki biopsji gruboigłowej. Miała pojechać po wyniki za 3 dni. Dzisiaj dostała telefon, że nie musi przyjeżdżać, ale lekarz do niej tego dnia zadzwoni. Nie spotkałam się jeszcze z takim rozwiązaniem i zastanawiam się czy to dobry znak, czy wręcz przeciwnie... Wiem, za parę dni wszystko się wyjaśni, ale to czekanie i stres już nas wykańcza ????

    cały wątek

  • 28-11-2021

    Safi dziękuję. Myślałam, że choroba mamy mnie w jakimś stopniu "zahartowała". Jednak nie potrafię poradzić sobie z myślą, że to też może spotkać moją siostrę. Gdyby ten parszywy guzek był jedynym co jej teraz dolega, a ona ma zespół niepokojących objawów :-( gdzieś słyszałam że doświadczony lekarz robiąc biopsję na oko też wstępnie potrafi stwierdzić, czy to co pobiera jest rakiem czy nie (nie mówię tu o tak oczywistych guzach jak torbiel, mięśniak itp). I zastanawiam się jaki ten guz jest, że już widać, że to niebezpieczna zmiana...

    cały wątek

  • 28-11-2021

    Czy kolor guza może już świadczyć o tym czy to rak? Np. moja mama miała czarnego guza i wyszedł rak. Lekarz, który robił biopsję od razu widział, że coś jest nie tak. Moja znajoma z kolei miała białego guza, który okazał się gruczolakowłókniakiem. Moja siostra miała szarego guza. Tak bardzo się martwię :-( oprócz tego siostra uskarża się na inne dolegliwości, ma anemię, podwyższone OB do 30, problemy z żołądkiem (przelewanie, uczucie pełności, brak apetytu...). Oczywiście google podpowiada że to może być rak jajnika. Wiem, panika nie jest dobrym kompanem i powinnam wziąć się w garść i wspierać siostrę z całych sił. Staram się to robić, nie okazuję jej strachu, ale w środku jestem na skraju wytrzymałości.

    cały wątek