Avatar

Przebieg choroby

16 lutego 2008 r zawalił mi się swiat ,od kilku miesiecy byłam na emeryturze ,pełny komfort,nagle podczas kąpieli odkryłam guz na piersi prawej,duży 3 cm!!! . Mieszkam w Gliwicach więc pobiegłam do IO. Diagnoza ? operacja ,mastektomia ale najpierw trzeba go zmniejszyć . Do 14 kwietnia miałam badania, dwa razy w tygodniu na IO!!!!.No i chemia ! 6 cykli, nie ruszyła go ! A ja umierałam, okrutnie chemię przechodziłam .Odczekałam półtora miesiąca[regeneracja układu odpornościowego]i rozpoczełam 33naświetlania fotonami [zostały ślady] Po trzech miesiącach jak się wygoiło poszłam na stół. Miałam piękne piersi ,teraz nie lubie tej lewej , nie lubię płaskiej prawej strony,ale żyję, kocham życie a cycki mam gdzieś!! ,Radioterapia usmażyła tego gada . To już 5 lat po operacji!Pojawił mi się obrzęk limfatyczny ,jest do opanowania . Dałam rady ,żyję ,pracuję ,zachłystuję się życiem , kocham Was i przytulam serdecznie te ,które szukają wsparcia .