Avatar

O mnie

Zosia lat 48.Mieszkam w Katowicach od 20lat.Trojka dzieci juz doroslych i najmlodsza coreczka 10 latek :* Byl ze mnie pracoholik,czesto po 16h w pracy.....teraz odpoczne :P

Komentarze do profilu

«
123»
  • Joollaa (offline)

     

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2016-07-28 09:34:48
     

    Pozdrawiam:)

  • zojdan (offline)

    Katowice 

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2016-07-12 17:05:32
     

    dziekuje renatar...dzis polecial przedostatni wlew i jest dobrze :)

  • renatar (offline)

    sieradz 

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2016-07-11 13:25:01
     

    Zojdan powodzenia.

  • zojdan (offline)

    Katowice 

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2016-05-26 11:47:11
     

    Beti ja teraz co sroda jestem na 2 pietrze na Chemioterapii i az do okolo 20 lipca.Jak trafi Ci sie wizyta jeszcze i akurat w srode to szukaj mnie tam wlasnie.Od 7-ej juz jestem na oddziale.

    Albo zadzwon to podjade i ppogadamy :) Ja leniuchuje w domu ,wiec zaden problem ruszenia tylka tymbardziej ze do kliniki max 10 min jazdy

  • Betii (offline)

    Tychy 

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2016-05-23 18:08:29
     

    Zosiu, trzymaj się, będzie dobrze:tak:, musi być.

    Byłam dziś na Ceglanej na wizycie i rozglądałam się za Tobą po korytarzu, myślałam, że może Cię spotkam i pogadamy:tak:

    Przesyłam Ci pozytywną energie i do przodu:kwiatek:  :buzki:

  • zojdan (offline)

    Katowice 

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2016-03-22 16:47:38
     

    Dzieki dziewczyny za troske:) Infekcja nie rozwinela sie,otrzymalam dzis drugi wlew.Zbliza sie wieczor wiec oczekuje skutkow w postaci mdlosci,na razie jest oki ,.....przytulam Was i buziaki:serce:

  • renatar (offline)

    sieradz 

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2016-03-19 08:35:48
     

    Zosiu niestety z lekarzami tak jest.Ja po operacji chciałam żeby mi ściągneli chłonkę w moim mieście [kiedyś szpital wojewódzki] a było to 1 listopada więc nie chciało mi się jechać do łodzi[60 km] ,to mi chirurg pwiedział że on rozumie że mnie boli ale on nie wie jak to zrobić i odesłał mnie do onkologicznego szpitala właśnie w łodzi.Coś co może zrobić zwykła pielęgniarka[wbić igłę i ściągnąć wodę] przerosło sieradzkich chirurgów.Na drugi dzień pojechałam do łodzi i mi ściągnięto ,tylko jeżeli ktoś ma problem z dojazdami to jest pozbawiony pomocy.Poleciła mi tylko wziąć sobie paracetamol i tyle.Już się nauczyłam że nie ma co jeżdzić do rodzinnego bo żadnej pomocy nie uzyskam.Mam nadzieję że u ciebie ten antybiotyk faktycznie jest potrzebny a nie tylko na odczepnego bo wiadomo że jest to dodatkowe obciążenie dla organizmu w trakcie chemii.Teraz w trakcie radioterapii [5 tygodni] miałam antybiotyk dwa razy ze względu na zapalenie zęba [wyrwać nie było można w trakcie radio] to wiem jak to powala.Pozdrawiam serdecznie i byle do przodu.

  • Asia122 (offline)

    Warszawa 

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2016-03-17 20:40:48
     

    Czesc Zosiu, pisz do nas co tam u Ciebie. :kwiatek:

    Przechodze chemie tak jak i ty. U mnie ostatnia z AC.

  • małgonia (offline)

    Niepołomice 

    Avatar

    • Wspiera Amazonki.net
    zgłoś naruszenie

    2016-02-24 20:41:09
     

    :roze::serce:

  • zojdan (offline)

    Katowice 

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2016-02-11 15:48:42
     

    Alu :buzki:

«
123»