zuzia1 (offline)
Zobacz galerie użytkownika
Przebieg choroby
Pod koniec sierpnia 2012r. wyczułam pod pachą powiększony węzeł. Wizyta u onkologa, błyskawiczna mammografia + usg i znaleziono zmiany 19x11, 10x12, 10x11. Biopsja mammotoniczna wykazała nowotwór G-2, HER2 na 2+, a w badaniu FISH nie stwierdzono amplifikacji HER2. Dostałam od razu 6 chemii FAC, którą przeszłam w zasadzie bez nieprzyjemności (poza spadkiem białych ciałek), i na którą zareagowałam b. dobrze. W lutym 2013r. był zabieg no i wskazane dalsze leczenie. 3 chemie Docetaxel i potem było radio. A na końcu tabletki. W bad. hist. - pat. wyszło, że największy wymiar ogniska raka wynosił 9 mm. czyli chemia podziałała. Podsumowanie i wniosek wygląda tak: R0, ypT1b(m)N1aMx. (Cokolwiek by te hieroglify znaczyły, mam nadzieję że to zaszyfrowana dobra wiadomość.)
Mogę już dopisać ostatni rozdział do mojej książki życia. Równo 2 lata po amputacji (w lutym 2015r.) mam śliczną nową pierś odtworzoną metodą TRAM. Warto było pocierpieć. Jest śliczna, a ja jestem już zdrowa i tak ma zostać. Zamykam tę książkę pt. Moje boje z rakiem i zakopuję głęboko. Nie chcę do niej wracać, a Tamoxifen mogę łykać do końca życia.
Lekarze:
Elżbieta Goszczyńska MatysiakSzpitale:
Wojewódzkie Centrum Onkologii